Postępowania spadkowe same w sobie często nie należą do najłatwiejszych (oczywiście wszystko zależy od sytuacji), ale szczególnie trudne bywają te sytuacje, w których jeden z krewnych – np. kuzyn – nie utrzymuje od lat kontaktu z rodziną, a jego adres czy nawet obecne miejsce pobytu są nieznane. Czy brak takiej osoby blokuje całą procedurę? No na szczęście nie. Prawo przewiduje rozwiązania, które pozwalają prowadzić sprawę spadkową nawet wtedy, gdy jeden z uczestników jest „nieuchwytny”.
Dlatego w dzisiejszym artykule wyjaśniam, jak wygląda ustalanie kręgu spadkobierców, na czym polega doręczenie komornicze, a także jaką rolę pełni kurator ustanawiany dla osoby, której adresu nie udało się ustalić.
Obowiązek wskazania uczestników postępowania
Wniosek o stwierdzenie nabycia spadku składa się do sądu rejonowego właściwego ze względu na ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy. Wnioskodawca powinien w nim wymienić wszystkich znanych mu spadkobierców – wraz z ich adresami.
W praktyce jednak nierzadko zdarza się, że wnioskodawca nie ma pełnej wiedzy o dalszej rodzinie, albo od wielu lat nie utrzymuje kontaktów z częścią krewnych. Co wtedy?
Choć ustalenie ostatecznego kręgu spadkobierców należy do sądu, to na wnioskodawcy spoczywa obowiązek wykazania, że podjął rzeczywiste działania w celu odnalezienia brakujących danych. Oznacza to konieczność wystąpienia m.in. do organów ewidencji ludności czy biur meldunkowych. Dopiero gdy te próby okażą się nieskuteczne, sąd może sięgnąć po instrumenty procesowe pozwalające prowadzić sprawę mimo braku kontaktu z danym uczestnikiem.
Doręczenie komornicze
Zgodnie z przepisami, jeżeli pismo procesowe – np. odpis wniosku o stwierdzenie nabycia spadku – nie może zostać doręczone w zwykły sposób, sąd może skorzystać z tzw. doręczenia komorniczego.
W takiej sytuacji to komornik podejmuje próbę osobistego doręczenia pisma na ostatni znany adres uczestnika. Jeżeli nie zastanie go w miejscu zamieszkania, ustala, czy osoba ta nadal tam mieszka, a jeżeli nie – sporządza stosowne sprawozdanie dla sądu. Doręczenie komornicze jest więc formą dodatkowego zabezpieczenia, pokazującą, że dołożono należytej staranności, aby dotrzeć do adresata.
Jeżeli i ta procedura nie przyniesie skutku, kolejnym krokiem jest ustanowienie kuratora.
Kurator dla osoby nieznanej z miejsca pobytu
Jeżeli znane są dane osobowe spadkobiercy (np. imię i nazwisko), ale nie można ustalić jego adresu, sąd – na wniosek strony – wyznacza kuratora. Kurator pełni wówczas rolę przedstawiciela procesowego osoby nieobecnej, dba o jej interesy i odbiera w jej imieniu wszelką korespondencję sądową.
Ważne jest jednak, aby przed ustanowieniem kuratora udokumentować, że faktycznie podjęto próby ustalenia adresu – np. przez zapytania do gminy, urzędu meldunkowego czy MSWiA. Bez tego sąd nie uwzględni wniosku.
Kuratora może wskazać sam wnioskodawca, ale jeśli nikt się do tej roli nie zgłosi, sąd powołuje osobę z urzędu – często jest to pracownik sądu. Dzięki temu sprawa może się toczyć dalej, a brak adresu kuzyna nie blokuje całego postępowania.
Co w sytuacji, gdy nie znamy w ogóle spadkobierców?
Zdarza się, że brak wiedzy dotyczy nie tylko adresu, ale i tożsamości potencjalnych spadkobierców. Wtedy sąd korzysta z tzw. ogłoszenia sądowego. Publikuje się je w prasie o zasięgu ogólnokrajowym, a także podaje do wiadomości w miejscu, gdzie spadkodawca ostatnio mieszkał.
Ogłoszenie wzywa nieznanych spadkobierców do zgłoszenia swoich praw w określonym terminie (najczęściej 3 lub 6 miesięcy). Jeżeli nikt się nie zgłosi, sąd wydaje postanowienie tylko wobec osób, które udowodniły swoje prawo do spadku.
Podsumowanie
Brak adresu kuzyna czy innego krewnego nie oznacza, że sprawa spadkowa stanie w miejscu. Jak wskazałam, prawo przewiduje kilka rozwiązań, które pozwalają kontynuować postępowanie, ale sprawa robi się wtedy po prostu bardziej skomplikowana i czasochłonna. Samo zwrócenie się do wymienionych wyżej organów i oczekiwanie na odpowiedź sprawia, że postępowanie siłą rzeczy się wydłuża.
Nie mamy wpływu na to, że nie znamy adresu kogoś z rodziny. Należy jednak pamiętać, że w takiej sytuacji bardzo ważne jest, aby wykazać przed sądem, że wnioskodawca faktycznie próbował ustalić dane uczestnika. Dopiero wtedy sąd może uruchomić wszelkie wspomniane wyżej mechanizmy, które pozwolą doprowadzić do zakończenia sprawy.
Choć procedura może wydawać się skomplikowana, w praktyce daje realną możliwość przeprowadzenia działu spadku nawet wtedy, gdy część rodziny od dawna nie utrzymuje kontaktu lub wyjechała bez śladu.
A jeśli masz pytania dotyczące konkretnej sprawy spadkowej — zapraszam do kontaktu.
